Długo było trzeba czekać, bo aż prawie dwa miesiące. Doniczka cały czas stała na dworze pod gołym niebem. Zdarzały się okresy kiedy było dość chłodno. Na szczęście to nie przeszkodziło w kiełkowaniu.
Jak na razie wyłoniły się dwa okazy. Nie ukrywam, liczę na więcej 🙂